Proszę, oto bukiet tabletek kolorowych jak M&Msy
nie rozpuszczają się w dłoniach tylko pod językiem
i zmrożone świeczki, aby nic w nas się nie wypaliło
Tulipany odkorkowane, świeżo rozbite i rozsypane
na pościeli - Kochasz to mrowienie nad biodrami
szczypawki wbijające się w płatki uszu oraz kły
wysysające z szyi ostatki soku pomidorowego
tak pijany tą kurewską czerwienią kapiącą
na podłogę zlizuję resztki krwawej Merry
- Właśnie, teraz, gdy zamknęłaś oczy
gasisz światła na naszych końcach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz