w czterech kątach staroci
kręci piruety jak prima balerina
przyprawiając przedsionek dachu o zawrót
głowy gdzie kurczowo poskręcało schody
kilka stopni wyżej dantejskie sceny
ściany podpierają na duchu szufladę
zamkniętą w sobie razem z żołnierzykami
którzy przetopili ołów na złoto ojczyzny
jedyne co po nich zostało to solidarność
i złośliwość przedmiotów martwych
przy oknie ze stoickim spokojem konik
na biegunach waha się w rozmyślaniu
czy nie dane mu biegać o własnych siłach
może świat jest po prostu płaski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz